Mój rower

Nic specjalnego. Nie zaskoczę was żadnym high technology. Jeżdżę na tym, który kupiłem 16 lat temu. Wtedy to był "góral" i nazywał się Oskar Competition. Ma całkiem przyzwoitą stalową ramę sygnowaną przez BOP. Właściwie do dziś, została z niego tylko ta rama i stalowy, chromowany widelec. Chyba jeszcze sztyca podsiodłowa jest z pierwszego zestawu.

Jak go modyfikowałem?
Gdy rozpadły się oryginalne przerzutki, zacząłem kombinować. chciałem wymienić na nowsze, ale okazało się, że w międzyczasie technika poszła ostro do przodu i założyć w miejsce starych, mogę tylko jakieś nonamy. W innym przypadku trzeba wywalać wszystko. Obie przerzutki, korby, blaty, Przydałaby się kaseta, zamiast nakręcanego wolnobiegu.

Drapałem się w głowę. Wymieniać wszystko? W tym starym rowerze. Nie. Pobawię się w coś innego.
Skoro nie miałem przerzutek z tyłu, wywaliłem też przednią. Na tylną piastę nakręciłem wolnobieg single speed.
Tak przez parę miesięcy pomykałem na singlu. Było super. Jaki był kolejny krok? Kto zgadnie?

Ostre !
No właśnie. Tyle o tym piszą, więc trzeba spróbować.
Tej zębatki z wolnobiegiem, za chiny nie dało się odkręcić. Trochę ją przy tych próbach pokancerowałem. A, że kosztowała chyba 12 zł, postanowiłem usunąć ją ostatecznie. Przecinakiem i młotkiem.

Bike jeszcze w wersji ostre koło
fot. Piotr Powaga

Na zdjęciu powyżej mój "ostry" rower w wersji zimowej, czyli z pełnymi, metalowymi błotnikami (których już dawno nie mam. Używam lżejszych plastików.

Jak zrobiłem ostre

7 komentarzy:

  1. Cześć

    A ja na takim rowerze w większości na oryginalnych częściach (zmieniłem tylko dętki, opony (były białe!) i pedały) jeszcze jeżdżę. Nie prze cały rok ale jednak relatywnie nie tak mało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po 17 latach eksploatacji wysyłam staruszka na zasłużoną emeryturę. Trzeba pomyśleć o czymś innym do miasta. Przez ostatnie lata miałem specyficzny napęd. Z tyłu koło z trzybiegową piastą, z przodu jeden duży blat. Wady: brakowało przełożenia bo koła tylko 26 cali. Ale to jeszcze nic. Nie dało się ustawić łańcucha w linii. Był wyraźny przekos, który sprawiał, że łańcuch lubił czasem spaść.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te stare rowery wcale nie są takie złe. W 1996 roku w lutym (bo była przecena modeli z 1995r) kupiłem TREKA 870 MTB. Rama chromowo-molibdenowa, sztywny widelec przedni, koła 26 cali i cały osprzęt z jednej grupy:Shimano STX. Zrobiłem na tym sprzęcie kilkanaście tysięcy kilometrów. Oczywiście opony, tylny wieloryb, łańcuch i klocki od cantilewerów wymieniłem w tym czasie kilka razy. Na przełomie 2010/2011 roku udało mi się kupić na wyprzedażach nowy osprzęt Shimano XT 3x9: przerzutki, korbę, piasty do kół, manetki, V-breki, klamki.Ze starego roweru została tylko rama i widelec oraz kierownica i dzwonek na kierownicy.Dołożyłem do tego nowe, wielokomorowe kapslowane obręcze, szprychy SIS, opony Schwalbe 2,0 i porządne siodełko Specjalized. Trochę kosztowała ale i tak wyszło o połowę taniej od gotowego roweru z takim osprzętem ze sklepu. Jeździ się jeszcze lepiej niż poprzednio, a rama jest ciągle w doskonałym stanie i świetnie amortyzuje pomimo braku amortyzatora. Serdecznie pozdrawiam. Januszbialy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Stalowe ramy są już minioną epoką. Ludzie jeździli na takich, oczywiście, nawet nie narzekali na nie, ale jest to już przestarzałe rozwiązanie. Maluchem czy Polonezem też jeździli, ale większość jednak woli nowoczesne rozwiązania.

    OdpowiedzUsuń
  5. 24 year-old Community Outreach Specialist Bevon Durrance, hailing from Saint-Hyacinthe enjoys watching movies like "Truman Show, The" and Scrapbooking. Took a trip to Royal Exhibition Building and Carlton Gardens and drives a 4Runner. Polecane do czytania

    OdpowiedzUsuń
  6. Odkryj nowy wymiar wolności z rower trek! Zaprojektowany z myślą o pasjonatach przygód, ten elegancki górski rower sprawi, że każda podróż stanie się wyjątkowym doświadczeniem. Niezależnie od tego, czy szukasz wyzwania na szlaku, czy też chcesz wygodnie dojeżdżać do pracy, Marlin Trek zawsze będzie tam, gdzie Ty.

    OdpowiedzUsuń